Patryk Walczak- uczeń klasy 8b naszej szkoły – zajął I miejsce w Wojewódzkim Konkursie Budowy i Pilotażu Latawców. Chcąc dowiedzieć się, jak wyglądała praca nad latawcem, poprosiłam Patryka, aby podzielił się z szerszym gronem swoją historią i udzielił wywiadu.
Patryku! Zdobyłeś I miejsce w konkursie o randze wojewódzkiej. Czy mógłbyś nam wytłumaczyć, na czym polegał konkurs i kto był jego organizatorem?
Organizatorem konkursu był Wielkopolski Kurator Oświaty. Zadanie polegało na zaplanowaniu, naszkicowaniu, wykonaniu rysunku konstrukcyjnego i samodzielnym wykonaniu latawca w jednej z czterech kategorii modeli: latawce kieszonkowe, płaskie, skrzynkowe, specjalne i niezwykłe. Następnie należało wykonać start, samodzielnie pilotować latawiec i sprowadzić go na ziemię w sposób kontrolowany, czyli tak, aby się nie rozbił. Ostatnim krokiem, jaki należało zrobić, było rozwiązanie testu zawierającego 20 pytań dotyczących historii latawców. W konkursie mogli brać udział również rodzice i nauczyciele. W moim projekcie pomagali mi rodzice.
Czy pomysł na projekt latawca miałeś od razu w głowie, czy powstawał stopniowo?
Po rozmowach w gronie rodzinnym zdecydowaliśmy się nie robić latawca płaskiego, ponieważ wydał nam się zbyt banalny i ostatecznie doszliśmy do wniosku, że zrobimy latawiec skrzynkowy.
Na czym się wzorowałeś przy projektowaniu latawca?
Jako wzór wzięliśmy latawiec przedstawiony na różnych filmach i zdjęciach z Internetu. Sam pomysł powstał w naszych głowach po dyskusji w gronie rodziny i wstępnych szkicach, które wykonałem według wskazówek moich rodziców. W ten sposób mieliśmy już szkic latawca, pozostało tylko sprawdzenie dostępności materiałów do jego wykonania.
Na filmie, który można obejrzeć na Youtube, widać, że próby lotu wykonujesz w różnych miejscach. Czy mógłbyś zdradzić kulisy nagrywania filmu?
Powiem tak: początki nie były łatwe. Największą trudnością był brak wiatru. Przez około dwa tygodnie praktycznie nie wiało. Jak tylko pojawiło się trochę wiatru, od razu wyruszyliśmy na próby. Były one wykonywane w Lusowie oraz Lusówku, niestety z marnym skutkiem. Na tydzień przed ostatecznym terminem oddania filmu zdecydowaliśmy, że jedziemy szukać wiatru. Wyruszyliśmy z domu z samego rana. Najpierw pojechaliśmy na plażę w Lusowie – niestety nie wiało. Następnie udaliśmy się do Lusówka na boisko- tutaj trochę wiało, lecz nie na tyle mocno, żeby było widać efekty naszej pracy. I wtedy zapadła decyzja: jedziemy w stronę morza. Po drodze zatrzymywaliśmy się na każdym parkingu, sprawdzając, czy wieje i czy uda się wykonać lot. Tak dotarliśmy do Trzęsacza. Tutaj warunki były idealne, wiał bardzo silny wiatr. Film nagrywaliśmy na plaży. Efekty wszyscy mogą ocenić po obejrzeniu całego filmu, który jest dostępny pod linkiem: https://youtu.be/CrNrkxCSA0g .
Według mnie warto brać udział w takich konkursach, ponieważ zaangażowała się cała rodzina i była to wspaniała zabawa.
Obecnie jesteś w ósmej klasie. Czy myślisz już o wyborze konkretnej szkoły? Czym będziesz się kierował?
Mam już wybrane kierunki, na które chciałbym iść. Są to: informatyk oraz mechatronik. Mam zamiar składać dokumenty do ZST w Tarnowie Podgórnym oraz do Technikum Energetycznego w Poznaniu. Kieruję się głównie moimi zainteresowaniami, czyli informatyką oraz mechatroniką.
- Patryku! W imieniu całej społeczności szkolnej jeszcze raz gratuluję Ci zwycięstwa w konkursie i życzę, abyś dostał się do wybranej szkoły , gdzie dalej będziesz rozwijał swoje pasje.
Justyna Dąbrowska – wychowawczyni Patryka